POZNAJMY SIĘ!
Hej! Jestem Klaudia i zapraszam cię do mojego miejsca w sieci. Jeśli chcesz ułatwić sobie życie i odzyskać czas dla siebie - dobrze trafiłaś. Nauczę cię, jak sprawić, by żyło ci się łatwiej oraz jak zadbać o siebie (szczególnie gdy nie masz czasu ani pieniędzy). Pokażę ci także, jak oszczędzać pieniądze. Mam nadzieję, że miło spędzisz u mnie czas. Chciałabym być dla ciebie wsparciem. Prywatnie jestem żoną wspaniałego mężczyzny i mamą Małego Człowieka. Lubię się rozwijać i nie potrafię stać w miejscu. Mam minimalistyczną duszę, która ciągle każe mi pozbywać się nadmiaru. Lubię czytać i spędzać czas na świeżym powietrzu.
CO MOGĘ DLA CIEBIE ZROBIĆ!
Jestem coprywriterką z doświadczeniem w pisaniu tekstów na blogi, strony www, sklepy internetowe. Piszę także teksty we współpracy z markami (Poster Store, Bee.pl). Napisałam dwa ebooki, które możesz zakupić w moim sklepie. Jeśli chcesz się ze mną skontaktować - czekam na twoją wiadomość. Możesz być pewna, że odpiszę na e-mail.

JAK MOGĘ CI POMÓC?

  • 1
    NEWSLETTER
    Przeczytaj list od serca i treści, których nie ma nigdzie indziej.
    Czytaj więcej
  • 2
    INSTAGRAM
    Odwiedź mój sklep i dowiedz się, co mam w ofercie.
    Czytaj więcej
  • 3
    WSPÓŁPRACA
    Napisz do mnie i razem ustalimy warunki współpracy.
    Czytaj więcej

ZACZNIJ CZYTAĆ TUTAJ

Przeczytaj najnowsze wpisy!

Koreańska pielęgnacja w 10 krokach - cz.3. Peeling, tonik + bonus


Hej! Czy wasze buzie są już umyte dwa razy? Jeśli tak, o jesteście gotowe na kolejne dwa etapy w naszej pielęgnacji. Na razie poświęciłyśmy jej jakieś 3-5 minut. Zobaczymy, czy dalej też będzie tak fajnie. Zapraszam!


10 kroków koreańskiej pielęgnacji - krok 3. peeling

Otwieracie pewnie teraz szeroko oczy, a ja wam mówię: myjemy buzię! Znów? Trzeci raz? Ano tak. Ale spokojnie. Peelingu używamy dwa do trzech razy w tygodniu. Czy tu także mamy pole do manewru? Tak. Możemy wybrać peeling drobno- i gruboziarnisty, enzymatyczny. Ja posiadam chyba wszystkie trzy. Musiałabym się głębiej zastanowić nad ziarnistością. 

Do czego służy kosmetyk złuszczający? Ma on odetkać pory poprzez usunięcie z nich zanieczyszczeń. Do tego ściera naskórek, który swoją drogą jest już martwy. Dzięki temu skóra jest gładsza i ma bardziej wyrównany koloryt. W tym wypadku mamy dwie drogi - różniące się od siebie niewielkim szczegółem. Jeśli używamy peelingu ziarnistego - stosujemy go tak samo, jak kosmetyku na bazie wody. Wykonujemy delikatny masaż (pomijając okolice pod oczami). Trwa to także 30 sekund do 1 minuty. Jeśli używamy peelingu enzymatycznego - robimy taki masaż przez 2 do 3 minut. 

Aktualnie używam: dermopeeling Pharmaceris T. Posiadam także dwa inne. 

AA oil fusian żel peelingujący - posiada dość spore drobinki i sporą objętość 150 ml. Przeznaczony jest on teoretycznie do cery wrażliwej, ale trzeba z nim postępować delikatnie, by nie zrobić sobie krzywdy. Pozostawia gładką skórę. 

Lirene peeling enzymatyczny z morską algą - jest to kremowy peeling bez drobinek, dlatego trzeba go używać dłużej. Wygładza on skórę. Jednak muszę go poddać dłuższym testom i napisać obszerniejszą recenzję. 

10 kroków koreańskiej pielęgnacji - krok 4. tonik

Tonik jest niezbędny w pielęgnacji, bo przywraca on skórze właściwe pH. Jest on często niestety pomijany. Ma za zadanie także oczyścić resztki zanieczyszczeń (tak, naprawdę, znów). 

Jak używać? Niektóre toniki mają psikacz, który rozpyla kosmetyk. Takim wystarczy spryskać twarz i gotowe. Ja jednak mam taki zwykły - z dziurką. Dlatego używam go na wacik. Przykładam do skóry miejsce po miejscu. Trwa to jakieś 30 sekund. Mniej więcej. Gdy widzę, że gdzieś są jeszcze jakieś resztki zanieczyszczeń - wtedy przejeżdżam wacikiem po tym miejscu. Nie trę skóry. 

Aktualnie używam: Oriflame Opimals tonik do twarzy.

Bonus
Nie jest to element tego rytuału, ale doskonale się w niego wpisuje. Mam tu na myśli oczyszczanie nosa z wągrów, zaskórników, czarnych kropek :) Można do tego celu użyć plasterków na nos Cettua. Nakleja się je na nos, przyklepuje, czeka do wyschnięcia. Następnie należy delikatnie odklejać. Na razie efekty widziałam znikome, ale wiem, że plasterki innych firm mogą spisywać się o wiele lepiej. 

Mam dla was dobrą wiadomość: cera jest już dokładnie oczyszczona i jest gotowa na kolejne kroki - nie będzie już mycia!

Do zobaczenia!

Komentarze

  1. Bardzo lubię peelingi i ich działanie na moją cerę. Teraz stosuję z Ziaji i jestem zadowolona z efektów :)
    http://niepoprawnymakijaz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy2/18/2017

    Zaczyna mi się to podobać, zacznę chyba tak samo robić: )

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz. Wszystkie Twoje słowa motywują mnie do dalszego działania. Jeśli blog Ci się spodobał, koniecznie zaobserwuj i bądź na bieżąco!