POZNAJMY SIĘ!
Mam na imię Klaudia i jestem mamą, żoną, przedsiębiorczynią… a przede wszystkim sobą! Znam swoje wartości, wiem, w jakim kierunku zmierzam i jestem ważna dla samej siebie. Dlatego dbam o siebie na co dzień, a nie tylko od święta. Chcę Ci pokazać, jak możesz to zrobić! Ale tak bez spiny. To miłe miejsce. Pokazuję Ci mój punkt widzenia oraz dostępne opcje, a działanie należy do Ciebie (o ile tego właśnie chcesz!). Oprócz tego znajdziesz tu różne sposoby ułatwiania sobie życia, recencje książek, seriali i podcastów oraz treści o endometriozie i minimalizmie. Zrób sobie coś pysznego do picia i zapraszam do czytania!
CO MOGĘ DLA CIEBIE ZROBIĆ!
Chcesz bym pisała dla Ciebie? Nie ma problemu! Jestem copywriterką z doświadczeniem. Specjalizuję się w artykułach blogowych na temat dbania o siebie, rozwoju osobistego oraz macierzyństwa. Piszę także na inne tematy. Chętnie przygotuję treści do sklepu internetowego, na Landing Page oraz do newslettera. Piszę także teksty we współpracy z markami (Poster Store, Bee.pl). Chcesz ze mną współpracować? Napisz do mnie na blog@kocipunktwidzenia!

JAK MOGĘ CI POMÓC?

  • 1
    NEWSLETTER
    Zapisz się, by otrzymywać dwutygodnik, w którym pokazuję, jak odzyskać czas dla siebie i żyć w zgodzie ze sobą.
    Czytaj więcej
  • 2
    WSPÓŁPRACA
    Chcesz, bym napisała o Twojej firmie lub produkcie na blogu? Kliknij tu, by poznać szczegóły!
    Czytaj więcej
  • 3
    COPYWRITING
    Chcesz, bym pisała dla Ciebie? Kliknij tu i poznaj szczegóły!
    Czytaj więcej

ZACZNIJ CZYTAĆ TUTAJ

Przeczytaj najnowsze wpisy!

Nie lubisz zimy? Możesz to zmienić! Wypróbuj moją metodę

Zimowy krajobraz - jak polubić zimę?

Zima w Polsce trwa długo. Dodatkowo nie należy do najpiękniejszych, szczególnie w ostatnich latach. Śnieg leży przez maksymalnie kilkanaście dni, a przez pozostałe jest szaro i ponuro. Dochodzą koszty ogrzewania, ubieranie się w milion warstw, ciągłe infekcje, przeziębienia i zmęczenie. Brakuje nam słońca, które zdecydowanie za rzadko wychodzi zza chmur. No i ten smog, który czuć od początku sezonu grzewczego... Nic dziwnego, że tak wiele osób zimy po prostu nie lubi! Ale zima była, jest i będzie, więc może warto znaleźć chociaż kilka rzeczy, za które można ją polubić? Pokażę Ci, jak to zrobić.

Jak polubić zimę?

Chociaż chyba powinnam zacząć od pytania jak przetrwać zimę, bo to zdecydowanie częściej pada z naszych ust. Jak przetrwać zimę, gdy za oknem szaruga i przez cały dzień musimy mieć zapalone światło? Jak przetrwać zimę, gdy ciągle smarkamy, jest zimno i nieprzyjemnie? Aż w końcu: jak przetrwać zimę, gdy po prostu jej nie lubimy?

Odpowiedź jest prosta: wystarczy polubić zimę. 

Polubienie jej jednak nie jest już takie łatwe. Ale da się to zrobić!

Zima nam nie straszna - jak polubić zimę i cieszyć się nią choć odrobinę?

Życie dało mi wiele cennych lekcji, a jedna z nich brzmi:
Nawet najgorsza sytuacja ma jakieś zalety lub daje korzyści. Spróbuj ich poszukać. 

To ćwiczenie, które możesz robić zawsze wtedy, gdy Ci źle. Zdarzył się wypadek? A może zostawił Cię facet? Zrobiłaś głupi błąd, który wiele Cię kosztował? Byłam tam! Gdy emocje już opadały, szukałam zalet lub korzyści wynikających z tych sytuacji. Znajdowałam je za każdym razem. 

Nie, nie jest to łatwe. Ale warto próbować, choćby to miały byś na początku bardzo naciągane zalety. Gdy miałam stłuczkę samochodem (nie z mojej winy), dowiedziałam się przez przypadek, że auto ma zajechany silnik i naprawianie go może być zbyt kosztowne. Nie dość, że dostałam odszkodowanie, to zyskałam wiedzę, że pompowanie kasy w ten samochód nie jest opłacalne. Każdy błąd czy z pozoru kiepska sytuacja może nas czegoś nauczyć. To od nas zależy, jak ją potraktujemy.

Zima nie odpuszcza - znajdź jej zalety!

Ćwiczenie na polubienie zimy: znajdź jak najwięcej rzeczy, które są fajne w zimie. To może być cokolwiek, np. ciepłe skarpety, długie wieczory czy pierogi na święta.
Spróbuj zrobić to krótkie ćwiczenie. Jeśli dziś nie przyjdzie Ci do głowy zbyt wiele pomysłów, możesz szukać ich przez dłuższy czas i za każdym razem dopisywać je do listy. Tak, proszę Cię o zapisanie ich, bo słowo pisane ma większą moc. 

By Cię zainspirować, przedstawiam Ci moją listę rzeczy, za które warto polubić zimę (i za które ja ją lubię!). 

12 rzeczy, za które można polubić zimę (bardzo subiektywna lista)

Zimowe dekoracje

Zima bez śniegu nie wygląda pięknie. Jednak o tej porze roku najwięcej czasu spędzamy w pracy i domu, więc możemy stworzyć sobie piękną zimę w mieszkaniu. Wystarczą dekoracje, które nie muszą być skomplikowane. Wypróbuj ten pomysł na zimowe gwiazdy z papierowych torebek. Zrobienie jednej zajmuje chwilę, a wygląda cudownie! Oczywiście w okresie świątecznym (nawet jeśli jesteś niewierząca) możesz przygotować tematyczne dekoracje. Sama mam w domu choinkę i różne inne ozdoby. Od razu w domu jest piękniej i zima jest znośniejsza.

Zimowe zdjęcia - sesja zdjęciowa w śniegu

Gdy już nadejdzie zima jak z bajki i spadnie góra śniegu, warto wyjść na zewnątrz i zrobić kilka zdjęć. Ewentualnie kilkadziesiąt. To nie muszą być żadne kreatywne zdjęcia, ale możesz też trochę zaszaleć. Zobacz, jakie zdjęcia zrobił mi mój mąż dwa lata temu: 

Zimowe zdjęcia na śniegu - kreatywne inspiracje z parasolką i śniegiem.

Ciepłe swetry i grube skarpety

Gdy myślimy o zimie, na naszych listach zadań (czy tych zapisanych czy tych w głowie) pojawia się przygotowanie garderoby. Inwestujemy w grube swetry i ciepłe skarpety, albo po prostu wyciągamy z głębi szafy te z poprzedniego roku. Gdy jest zimno, uwielbiam być ubrana w warstwy i zakładać swetry. Tak samo jak grube, zimowe skarpety zamiast kapci.

Kakao i gorąca czekolada

Kiedy pierwszy raz zrobiłam kakao na napoju migdałowym, zakochałam się w nim ponownie. Nie przepadam za kakao na zwykłym mleku. Czuję się po nim taka "zapchana". A na napoju migdałowym jest lekkie i pyszne. Uwielbiam też gorącą czekoladę. Tak naprawdę książka lub serial, kakao i idealny wieczór jest mój. 

Ciasta, ciasteczka i inne wypieki

Umówimy się: ciasta i ciasteczka są pyszne przez cały rok. Ale gdy doskwiera nam ponad 30 stopni upału, nikomu nie chce się odpalać piekarnika i jeszcze bardziej dogrzewać mieszkania. A zimą to wręcz wskazane. Dlatego staram się co najmniej raz w tygodniu upiec coś pysznego. Polecam Ci moje ciasteczka brownie z orzechami. A moim ostatnim ulubieńcem jest ciasto marchewkowe Ani.

Zapach zimy - cynamon i mandarynki

Kocham cynamon. To dla mnie zapach i smak zimy. Mam świeczkę z cynamonem. Piekę ciasta z cynamonem. Jem owsianki z cynamonem. Mam dość spory słoiczek w zapasie, bo jedno opakowanie w domu to zdecydowanie za mało. 

No i są jeszcze mandarynki. Najbardziej uwielbiam klementynki z Lidla. Są lekko kwaśne (nie ma nic gorszego niż słodkie mandarynki! No chyba, że brukselki i grzyby) i bardzo soczyste. W ciąży jadłam je dosłownie na kilogramy. 3 kg tygodniowo to było za mało i raz szliśmy na spacer specjalnie taki kawał, żeby dokupić jeszcze jedną skrzyneczkę. Nic dziwnego, że Mały Człowiek też je uwielbia. 

Święta po swojemu

Grudzień to dla mnie magiczny czas. Nie jestem wierząca, ale "obchodzimy" święta po swojemu. Przez 24 dni towarzyszy nam kalendarz adwentowy z zadaniami (same przyjemności!) i drobnymi upominkami. W święta robimy sobie prezenty, gotujemy to, co najbardziej lubimy (np. pizzę na kolację "wigilijną"). Oczywiście jest też choinka, masa dekoracji i czas spędzony z rodziną.

Długie wieczory z książką lub serialem

Długie wieczory sprzyjają czytaniu. Od kiedy jest Mały Człowiek czytam mniej swoich książek, ale staramy się czytać każdego wieczora (wszyscy jesteśmy fanami Pucia). W weekendy wjeżdża serial z mężem. Czytam też przed snem. Nie mam już ulubionego gatunku i czytam to, co na co mam ochotę.

Ten moment, w którym zmarznięta wchodzę do ciepłego mieszkania

Nie lubię zimna. Ale uwielbiam ten moment, gdy po długim pobycie na zewnątrz wchodzę do mieszkania i czuję, jak robi mi się ciepło. Do tego gorąca herbata, czasem też kocyk i jest idealnie. 

Przytulanie

Latem, gdy jest nieznośnie gorąco, przytulanie jest niezbyt przyjemne. Za to zimą to sama radość. Uwielbiam leżeć w łóżku i przytulać się do śpiącego Małego Człowieka. Albo do męża, jeśli jest w domu. Mogłabym tak godzinami.

Zimowe dodatki w domu - ciepła pościel, koce

Najładniejsza pościel, którą mamy, jest uszyta z grubego materiału. Dlatego wyciągamy ją tylko wtedy, gdy jest naprawdę zimno. Uwielbiam ją. Jest mięciutka, ciepła i przyjemna w dotyku. Tak samo jak wszystkie te puszyste koce, które mamy w domu. Owijam się nimi, gdy pracuję wieczorem i robi mi się chłodno. Albo gdy oglądam serial z mężem. A czasem, choć to zdarza się rzadko, gdy Mały Człowiek potrzebuje bliskości i śpi przytulony do mnie (w dzień) okrywamy się razem. To przyjemne uczucie. 

Moje urodziny

Zimą mam też urodziny, jak więc jej nie lubić? Od dwóch lat praktykuję Listę przyjemności przed urodzinami (24 do 24. urodzin zrobiłam rok temu). W tym roku już zabrałam się do działania z nową listą. Napisałam o niej więcej pod wpisem na Instagramie. 


A Ty za co możesz polubić zimę? Daj znać w komentarzu!

Trzymaj się ciepło i do zobaczenia!

Komentarze

  1. Kusząco dziś u Ciebie :) Zdjęcia na śniegu rewelacyjne. Muszę sobie zrobić, zanim nie będzie to możliwe :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz. Wszystkie Twoje słowa motywują mnie do dalszego działania. Jeśli blog Ci się spodobał, koniecznie zaobserwuj i bądź na bieżąco!