POZNAJMY SIĘ!
Mam na imię Klaudia i jestem mamą, żoną, przedsiębiorczynią… a przede wszystkim sobą! Znam swoje wartości, wiem, w jakim kierunku zmierzam i jestem ważna dla samej siebie. Dlatego dbam o siebie na co dzień, a nie tylko od święta. Chcę Ci pokazać, jak możesz to zrobić! Ale tak bez spiny. To miłe miejsce. Pokazuję Ci mój punkt widzenia oraz dostępne opcje, a działanie należy do Ciebie (o ile tego właśnie chcesz!). Oprócz tego znajdziesz tu różne sposoby ułatwiania sobie życia, recencje książek, seriali i podcastów oraz treści o endometriozie i minimalizmie. Zrób sobie coś pysznego do picia i zapraszam do czytania!
CO MOGĘ DLA CIEBIE ZROBIĆ!
Chcesz bym pisała dla Ciebie? Nie ma problemu! Jestem copywriterką z doświadczeniem. Specjalizuję się w artykułach blogowych na temat dbania o siebie, rozwoju osobistego oraz macierzyństwa. Piszę także na inne tematy. Chętnie przygotuję treści do sklepu internetowego, na Landing Page oraz do newslettera. Piszę także teksty we współpracy z markami (Poster Store, Bee.pl). Chcesz ze mną współpracować? Napisz do mnie na blog@kocipunktwidzenia!

JAK MOGĘ CI POMÓC?

  • 1
    NEWSLETTER
    Zapisz się, by otrzymywać dwutygodnik, w którym pokazuję, jak odzyskać czas dla siebie i żyć w zgodzie ze sobą.
    Czytaj więcej
  • 2
    WSPÓŁPRACA
    Chcesz, bym napisała o Twojej firmie lub produkcie na blogu? Kliknij tu, by poznać szczegóły!
    Czytaj więcej
  • 3
    COPYWRITING
    Chcesz, bym pisała dla Ciebie? Kliknij tu i poznaj szczegóły!
    Czytaj więcej

ZACZNIJ CZYTAĆ TUTAJ

Przeczytaj najnowsze wpisy!

Kubeczek menstruacyjny, wkładka domaciczna i karmienie piersią | #endorelacja

kubeczek menstruacyjny wady i zalety kubeczka menstruacyjnego

Zaczynam ten wstęp już trzeci raz i właśnie zaświeciło słońce. Czyżby to znak olśnienia, które na mnie spłynęło? Nic z tego. Kolejny miesiączka za mną. Fakt, że moje cykle są teraz 26 dniowe sprawia, że czas płynie jeszcze szybciej. Przychodzę więc do ciebie z endorelacją, w której opowiem ci o tym, dlaczego musiałam przesunąć zakładanie wkładki domacicznej, o moich aktualnych objawach oraz o tym, czy kubeczek menstruacyjny jest naprawdę tak obrzydliwy, za jakiego mają go niektóre z nas. Czy się u mnie sprawdził? Jaki wybrałam? Wszystko opowiem ci poniżej.

Okres - objawy endometriozy

Ostatnia miesiączka była dla mnie całkiem łaskawa. Zaczęła się w czwartek zaraz po tym, jak zrobiłam trening. Zbieg okoliczności (choć już kiedyś tak miałam, że zaraz po bieganiu zaczął mi się okres, a szkolna pielęgniarka powiedziała, że mam zjeść obiad, to mi przejdzie ból brzucha). 

Na początku nic mnie nie bolało. Zaczęło się tak naprawdę w nocy. Wzięłam tabletkę przeciwbólową (paracetamol jeszcze daje radę) i poszłam spać dalej. Rano musiałam wziąć drugi raz. I na tym się skończyło. Na szczęście brzuch bardziej mnie nie bolał. Myślę jednak, że odczuwanie bólu jest różne u każdej z nas. Każda kobieta ma inny próg bólu i podczas gdy ja funkcjonuję normalnie, inna kobieta mogłaby już leżeć w łóżku. To normalne i na to wpływu nie mamy. 

Co do obfitości okresu, wydaje mi się, że od porodu naprawdę nie jest aż tak źle. Kiedyś miałam takie okresy, że wymieniałam podpaski nawet co 40 minut, a i tak coś przeciekło. Teraz zdarza mi się to rzadziej (przeciek), a i do toalety nie muszę chodzić tak często. 

Jak zwykle, okres trwał 7 dni.

kubeczek menstruacyjny facelle

Kubeczek menstruacyjny Facelle

Kupiłam już kilka miesięcy temu kubeczek menstruacyjny. Przerażał mnie, naprawdę. Ale bardzo chciałam spróbować, czy jest tak, jak to dziewczyny opisują. 

O kubeczku mówią, że nie przecieka, nie czuć go, jest wygodny, komfortowy, można zapomnieć, że ma się okres... 

Zgadzam się z tym... i nie zgadzam. 

Aplikacja jest na początku trudna. Potem jest coraz łatwiej i sam producent napisał na ulotce, żeby dać mu 3 miesiące na przyzwyczajenie się. Tyle też mu dałam. I naprawdę, jest coraz łatwiej. W środku jest instrukcja co i jak. Na początku używałam lubrykantu, ale potem nauczyłam się aplikować kubeczek menstruacyjny i bez tego dodatku. 

Czy przecieka? Zdarza się. Przy pierwszych aplikacjach za każdym razem. Teraz sporadycznie. Ale zaznaczę, że nadal się uczę i nadal nie jestem pewna, czy dobrze to robię. Rozmiar kupiłam największy, bo zaznaczone było tak, że będzie odpowiedni dla kobiet po porodzie. Wydałam 40 zł w Rossmannie. 

Sam kubeczek jest miękki, giętki i nie czuć go już po aplikacji. Wyjmowania także trzeba się nauczyć, ale nie jest trudne. Wszystko zapisane jest na instrukcji. 

Samo wkładanie, wyciąganie i opróżnianie wydaje się obrzydliwe, ale dla mnie takie nie jest. Na podpasce też gromadzi się krew i utlenia się, przez co namnażają się tam bakterie. W kubeczku zbiera się krew nieutleniona, czysta. Po wyjęciu wylewamy ją i przemywamy kubeczek pod bieżącą wodą, a po okresie wyparzamy. Nic obrzydliwego. 

I chociaż aplikuje mi się go nadal dość trudno (choć lepiej niż na początku), komfort okresu przy kubeczku to zupełnie nowy poziom. Jeśli już nie boli mnie brzuch, to tak naprawdę nie czuję, że mam okres. Nie czuć wypływającej krwi, można swobodnie śmiać się, kichać, skakać czy ćwiczyć i naprawdę wszystko jest w porządku. Kubeczek nie wypadnie. 

Z jednym się tylko nie zgodzę: kubeczek wcale nie redukuje kosztów środków higienicznych do zera, bo wolę jednak podpaskę czy wkładkę mieć na wszelki wypadek (ale fakt, nie muszę jej co chwilę wymieniać, bo przeważnie jest czysta, ale czasem zdarzy się przeciek). Na pewno znacznie je zmniejsza. 

U mnie na początku okresu zapełnia się on w około 4 godziny, ale potem (czyli tak od 4 dnia okresu) mogę mieć go cały dzień i się niczym nie przejmować. Producent zaleca opróżnienie po maksymalnie 12 godzinach. 

Podsumowując, polecam kubeczek, choć trzeba uzbroić się w cierpliwość i nauczyć korzystania z niego. 

kubeczek menstruacyjny przy endometriozie

Wkładka domaciczna

Pytałam moją ginekolożkę, czy przy wkładce też będę mogła z niego korzystać i powiedziała, że tak, ale okres powinien być tak skąpy, że nie będzie potrzebna. Zobaczymy... za miesiąc, bo na razie musiałam przesunąć zakładanie wkładki. 

Moja cytologia nie wyszła dobra. Ze względu na endometriozę mam częste infekcje intymne i znów się takowa pojawiła. Dostałam pakiet leków na 20 i 30 dni, a po tym czasem będzie można założyć wkładkę (mam taką nadzieję!). Za trzy miesiące mam kontrolną cytologię. 

Okres a karmienie piersią

Tym razem nie zauważyłam problemów z karmieniem piersią podczas okresu. Nic nie bolało, a i mleka było odpowiednio. Mały Człowiek nie domagał się ani częściej, ani więcej niż zwykle.

endometrioza objawy diagnoza przyczyny

I to już wszystko na dziś. Korzystasz z kubeczka menstruacyjnego?

Trzymaj się ciepło i do zobaczenia!

Komentarze

  1. Z takiego kubeczka nawet nie myślałam, żeby skorzystać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wszystko jest dla wszystkich :) jeśli tego nie czujesz, nie zmuszaj się

      Usuń
  2. Jasne, że korzystam i bardzo sobie chwalę. Zgadzam się, że trzeba się nauczyć jego korzystania. Ja je stosuję od jakichś 3 lat. I nie raz kiedy już myślę, że potrafię, przychodzi "taki okres", że zaraz stwierdzam, że chyba nadal jednak się uczę 😄 Innym razem przez cały okres nie ma ani jednego poważniejszego przecieku. Tak jak u Ciebie ja też obserwuję (w najgorszym razie) wypełnianie w 4 godziny. I też muszę mieć wkładkę - tak dla pewności własnej. Przy czym kupuję te cieniutkie bezzapachowe. No i właśnie widzę jeszcze jeden plus: mnie wkładki często lubiły podrażnić zwłaszcza te z siateczką a tylko te nadawały się do regularnego używania. Także kubki w moim przypadku to wybawienie. Problem zniknął jak ręką odjął. Pozdrawiam. Bloga wrzucam do obserwacji bo widzę, że interesujące mnie tematy poruszasz 😊🌹

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za tak długi komentarz. Myślę, że pomoże on innym dziewczynom, które się wahają :)

      Dziękuję! :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz. Wszystkie Twoje słowa motywują mnie do dalszego działania. Jeśli blog Ci się spodobał, koniecznie zaobserwuj i bądź na bieżąco!