POZNAJMY SIĘ!
Mam na imię Klaudia i jestem mamą, żoną, przedsiębiorczynią… a przede wszystkim sobą! Znam swoje wartości, wiem, w jakim kierunku zmierzam i jestem ważna dla samej siebie. Dlatego dbam o siebie na co dzień, a nie tylko od święta. Chcę Ci pokazać, jak możesz to zrobić! Ale tak bez spiny. To miłe miejsce. Pokazuję Ci mój punkt widzenia oraz dostępne opcje, a działanie należy do Ciebie (o ile tego właśnie chcesz!). Oprócz tego znajdziesz tu różne sposoby ułatwiania sobie życia, recencje książek, seriali i podcastów oraz treści o endometriozie i minimalizmie. Zrób sobie coś pysznego do picia i zapraszam do czytania!
CO MOGĘ DLA CIEBIE ZROBIĆ!
Chcesz bym pisała dla Ciebie? Nie ma problemu! Jestem copywriterką z doświadczeniem. Specjalizuję się w artykułach blogowych na temat dbania o siebie, rozwoju osobistego oraz macierzyństwa. Piszę także na inne tematy. Chętnie przygotuję treści do sklepu internetowego, na Landing Page oraz do newslettera. Piszę także teksty we współpracy z markami (Poster Store, Bee.pl). Chcesz ze mną współpracować? Napisz do mnie na blog@kocipunktwidzenia!

JAK MOGĘ CI POMÓC?

  • 1
    NEWSLETTER
    Zapisz się, by otrzymywać dwutygodnik, w którym pokazuję, jak odzyskać czas dla siebie i żyć w zgodzie ze sobą.
    Czytaj więcej
  • 2
    WSPÓŁPRACA
    Chcesz, bym napisała o Twojej firmie lub produkcie na blogu? Kliknij tu, by poznać szczegóły!
    Czytaj więcej
  • 3
    COPYWRITING
    Chcesz, bym pisała dla Ciebie? Kliknij tu i poznaj szczegóły!
    Czytaj więcej

ZACZNIJ CZYTAĆ TUTAJ

Przeczytaj najnowsze wpisy!

Kocia medytacja


Fifi leży spokojnie na kanapie. Nie zamyka oczu. Patrzy przed siebie i nawet nie mruga. Pomińmy kwestię, że koty raczej mrugają rzadziej niż ludzie. Nie, nie o to mi chodzi. Mam na myśli, że nie rozprasza się niczym. jest skupiona na jednym, z pozoru mało istotnym punkcie. Tylko z pozoru, bo ten punkt jest ważny. Statyczny, nieruchomy, niezmienny. Jak ona. Co robi? Medytuje. (na końcu historyjka po kociemu)


Koty medytują wiele razy dziennie. Ten moment, gdy patrzy w przestrzeń, albo i nawet ma oczy zamknięte, ale nie śpi, to ten moment, w którym medytuje. Skupia się na sobie, swoim wnętrzu, spokoju. Koty to na ogół spokojne zwierzęta. Tak, czasem biegają bez celu - by rozładować energię. Czasem są agresywne, ale tylko wtedy, gdy muszą odeprzeć atak (dla nas może być to dziwne, ale nasze niektóre zachowania tak traktują). 

Zauważmy jednak, jak często patrzymy na te zwierzęta, gdy spokojnie leżą, siedzą... zastanawia nas, po co to robią. 

Po co medytują? 

By osiągnąć wewnętrzny spokój i szczęście.

I wiecie co? Musimy brać z nich przykład, bo nie możemy się ciągle zadręczać problemami. 

Kot, gdy ma problem, rozwiązuje go lub o nim zapomina, jeśli nie ma na niego wpływu. Nie roztrząsa miliona możliwości. Odpuszcza.

I my nauczmy się odpuszczać, gdy trzeba. 



- Fifi, co robisz? - pyta Toffi. 

- Leżę - odpowiadam. 

- I po co? Chodź się gryźć! - krzyczy. 

- Sam się weź ugryź i daj mi spokój - mówię do niego, ale on nie słucha. Gryzie mnie w ogon. Co jak co, ale ugryźć w ogon? Oddaję mu i w pewnym momencie lecimy jak ta kula sierści przez mieszkanie. Kłaki się sypią. Krew się leje (żartuję oczywiście). 

I nagle, koniec. 

Wyjaśniliśmy sobie wszystko. Obrażenia znikome. Toffi kładzie się na podłodze i myje tylną łapę. 

Ja kładę się na kanapie i zamykam oczy. Wdech i wydech. Było, minęło. 

Komentarze

  1. Mmmmrrrrrrrrrrrrmmmm

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam kocie medytacje i gonitwy, ale nie wtedy, kiedy ich trasa przebiega przez moje kosmetyki, kiedy się maluję 😂😂😂

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie czytam książkę Koci punkt widzenia. Wiele możemy się od nich nauczyć. Nawet powinniśmy! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. I tej medytacji powinniśmy się uczyć od Kotów!;) Fajnie to opisałaś:D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz. Wszystkie Twoje słowa motywują mnie do dalszego działania. Jeśli blog Ci się spodobał, koniecznie zaobserwuj i bądź na bieżąco!