POZNAJMY SIĘ!
Mam na imię Klaudia i jestem mamą, żoną, przedsiębiorczynią… a przede wszystkim sobą! Znam swoje wartości, wiem, w jakim kierunku zmierzam i jestem ważna dla samej siebie. Dlatego dbam o siebie na co dzień, a nie tylko od święta. Chcę Ci pokazać, jak możesz to zrobić! Ale tak bez spiny. To miłe miejsce. Pokazuję Ci mój punkt widzenia oraz dostępne opcje, a działanie należy do Ciebie (o ile tego właśnie chcesz!). Oprócz tego znajdziesz tu różne sposoby ułatwiania sobie życia, recencje książek, seriali i podcastów oraz treści o endometriozie i minimalizmie. Zrób sobie coś pysznego do picia i zapraszam do czytania!
CO MOGĘ DLA CIEBIE ZROBIĆ!
Chcesz bym pisała dla Ciebie? Nie ma problemu! Jestem copywriterką z doświadczeniem. Specjalizuję się w artykułach blogowych na temat dbania o siebie, rozwoju osobistego oraz macierzyństwa. Piszę także na inne tematy. Chętnie przygotuję treści do sklepu internetowego, na Landing Page oraz do newslettera. Piszę także teksty we współpracy z markami (Poster Store, Bee.pl). Chcesz ze mną współpracować? Napisz do mnie na blog@kocipunktwidzenia!

JAK MOGĘ CI POMÓC?

  • 1
    NEWSLETTER
    Zapisz się, by otrzymywać dwutygodnik, w którym pokazuję, jak odzyskać czas dla siebie i żyć w zgodzie ze sobą.
    Czytaj więcej
  • 2
    WSPÓŁPRACA
    Chcesz, bym napisała o Twojej firmie lub produkcie na blogu? Kliknij tu, by poznać szczegóły!
    Czytaj więcej
  • 3
    COPYWRITING
    Chcesz, bym pisała dla Ciebie? Kliknij tu i poznaj szczegóły!
    Czytaj więcej

ZACZNIJ CZYTAĆ TUTAJ

Przeczytaj najnowsze wpisy!

To już ostatni taki #przeglądkulturalny!

Dziewczyna trzyma czytnik ebooków, na którym ma abonament Legimi.

To już ostatni taki przegląd kulturalny i to nie jest żaden clickbait. Czytam zdecydowanie za dużo, żeby pisać o książkach raz na dwa miesiące. Dlatego, po tak długim czasie prowadzenia tej serii, przyszła pora na zmiany. Ale zanim do tego dojdzie, pora na bardzo długi, ostatni przegląd kulturalny w tej formie. Będzie 12 książek, serial i podcast. Zaciekawiłam Cię? To zapraszam do czytania!

Spis treści:

  1. Co warto czytać na Legimi w abonamencie? Co zrobić, by czytać przez miesiąc za darmo?
    1. „Jak kochać swoje dziecko i wyznaczać mu granice” Jerry L. Wyckoff, Barbara C. Unell
    2. „(Prawie) wszystko dla zabieganych” John Elledge
    3. „Nigdy nigdy nigdy” Linn Stromsborg
    4. „Opowieść sióstr” Donatella di Pietrantonio
    5. „Zbuntowana szlachcianka” Urszula Gajdowska
    6. „Cieszę się, że moja mama umarła” Jannette McCurdy
    7. „Inne życie” Jodie Chapman
    8. „Mądrość i cuda świata roślin” Jane Goodall
    9. „Pozorne szczęście” Paulina Cichecka
  2. Inne książki, które przeczytałam poza Legimi
    1. „Odpocznij. Przewodnik dla przebodźcowanych” Anna Rosińska
    2. „Warsztaty intymności” Agnieszka Szeżyńska
  3. Filmy i seriale  co warto obejrzeć na Netflixie?
    1. „Śnieżna dziewczyna”
  4. Podcast na YouTube i Spotify
    1. Chociażby  podcast o minimalizmie, rozwoju osobistym i dbaniu o siebie

Legimi — co warto przeczytać w abonamencie? Jak czytać na Legimi za darmo?

Większość książek czytam na Legimi, bo mam wykupiony abonament. Dzięki temu za 40 zł miesięcznie mogę czytać, ile tylko chcę. Nie trzeba mieć czytnika, można to robić na telefonie. 

Czy Legimi się opłaca? Tak! 40 zł to o wiele mniej niż przeciętna cena jednej książki. Pamiętaj, że ceny papieru idą w górę, więc kupowanie papierowych książek będzie coraz droższym interesem, nawet jeśli będą to książki używane. Oczywiście możesz korzystać też z biblioteki!

Jeśli zapiszesz się przez stronę Legimi, będziesz mogła czytać przez 7 dni za darmo podczas okresu próbnego. Niewiele czasu, prawda? Ale mam dla Ciebie coś fajnego! Możesz zapisać się przez mój link, a wtedy dostaniesz aż 30 dni za darmo! Potem możesz zgodzić się na płatny abonament, albo zrezygnować. Nic na siłę. Spróbujesz? Zobacz tutaj > Kliknij tutaj i zobacz, jak to działa!

Ps. Jeśli przedłużysz abonament, dostanę 2 tygodnie gratis. Aktualnie czytam przez kilka miesięcy za darmo, bo aż tyle osób mi zaufało! Dołączysz do nich?

Nie przedłużając  zacznę od najlepszych książek, których czytanie było dla mnie czystą przyjemnością. 

„Jak kochać swoje dziecko i wyznaczać mu granice” Jerry L. Wyckoff, Barbara C. Unell

Jeśli miałabym polecić Ci jedną książkę na temat wychowywania dzieci, którą warto przeczytać, to byłaby właśnie ta pozycja. 

„Jak kochać swoje dziecko i wyznaczać mu granice” to nie suchy poradnik oderwany od rzeczywistości. Autorzy pokazują w nim, skąd biorą się różne sytuacje oraz emocje, które towarzyszą w nich zarówno nam, jak i dzieciom. Później dzielą się poradami, które pomogą nam uporać się z trudami wychowania. 

Książka opiera się na pozytywnej dyscyplinie, która zakłada szacunek i miłość do dziecka, przy jednoczesnym stawianiu granic. To nie jest bezstresowe wychowanie, choć nie zakłada kar. Zamiast krzyczeć na dziecko, uczymy się z nim rozmawiać i radzić sobie z własnymi trudnymi emocjami. 

„Jak kochać swoje dziecko i wyznaczać mu granice” to zbiór porad oraz przeróżnych sytuacji, które zostają rozłożone na części pierwsze. Każda z nich kończy się historią, która ma pokazać, jak zmiana naszego postępowania wpływa na dziecko i jego postrzeganie świata, emocje oraz zachowanie.

Czytałam ją, jednocześnie wprowadzając w życie różne porady. Nie każda z nich się sprawdziła, ale wiele przyniosło nam korzyści. Dlatego polecam zarówno przeczytać książkę, jak i z nią pracować. Pamiętaj, że jeśli nie zmienisz siebie, nie możesz wymagać tego od innych. Praca nad czymkolwiek zaczyna się od pracy nad sobą. 

Moja ocena: ★★★★★ (5/5)

„(Prawie) wszystko dla zabieganych” John Elledge

Czy Twoje zainteresowania to „wiedza ogólna”? Jeśli tak, ta książka jest idealna dla Ciebie!

„(Prawie) wszystko dla zabieganych” to zbiór przeróżnych ciekawostek z wielu dziedzin nauki. Znajdziesz tam opowieści o różnych bóstwach, galaktykach, lodach bekonowych, absurdalnych wojnach (ciekawi Cię, kto wygra starcie emu vs. ludzie? Sprawdź!), liczbach, słowach... no o (prawie) wszystkim! Nigdy nie czytałam lepszej książki będącej zbiorem ciekawostek. 

Jakie tematy znajdziesz w książce „(Prawie) wszystko dla zabieganych”? Geografię, historię, fizykę, astronomię, matematykę, językoznawstwo, przyrodę, rozrywkę, żywność, a nawet płonące kozły! Lekko i przyjemnie napisana bez rozwlekania. Przypisy w tej książce to takie złoto, że przeczytałam wszystkie! Są chyba jeszcze lepsze od samej treści. Parę razy wybuchłam śmiechem, dzieliłam się ciekawostkami z mężem i wszystkimi, którzy tylko chcieli słuchać. No wspaniała książka!

Moja ocena ★★★★★★ (6/5  musiałam, naprawdę musiałam)

„Nigdy nigdy nigdy” Linn Stromsborg

Kiedy czujemy, że chcemy założyć rodzinę? 

To pytanie zadała bohaterka książki swojej babci i mamie. Sama ma trzydzieści pięć lat i nadal nie poczuła, że chce być matką. Ma wieloletniego partnera, z którym tworzy szczęśliwy związek. Do czasu.

Okazuje się, że jej przyjaciółka spodziewa się dziecka. Od tego momentu związek głównej bohaterki zaczyna się psuć. Okazuje się, że jej partner to w sumie chciałby dziecko. To uczucie w nim narasta szczególnie wtedy, gdy pomagając przyjaciołom, opiekują się ich dzieckiem przez jedną dobę. 

Czy główna bohaterka w końcu ulegnie presji? Tego dowiesz się z książki „Nigdy nigdy nigdy”. Jest przyjemnie napisana. Opiera się na narracji głównej bohaterki, więc możemy poznać jej myśli, emocje i pragnienia. Ta opowieść skłania do przemyśleń. 

Moja ocena ★★★★★ (5/5)

Czytanie książek na czytniku ebooków.
Jak myślę, że wyglądam, gdy czytam...

„Opowieść sióstr” Donatella di Pietrantonio

Jeśli szukasz lekkiej i przyjemnej książki na wiosenne popołudnie... to nie będzie dobry wybór.

„Opowieść sióstr” to powieść o skomplikowanej relacji między główną bohaterką a jej siostrą. Zaniedbały ją w dzieciństwie tak samo, jak robili to ich rodzice. Nazywają siebie dwoma uciekinierkami. 

Straciły kontakt lata temu. Jednak los je znów połączył. Wrzucił Adrianę do życia poukładanej siostry. Pojawiła się w nim ze swoim kilkumiesięcznym dzieckiem. Uciekła od partnera, dawnego życia i prawdy. Nie chciała podzielić się swoją przeszłością. Główna bohaterka drąży w niej niczym kropla wody, odkrywając kolejne warstwy. Pomaga mimo wszystkich dzielących ich rzeczy. 

Podczas czytania towarzyszyły mi różne emocje: lęk, niepewność, współczucie i złość. Pojawiała się także nadzieja, która za chwilę była rozwiewana kolejnym zachowaniem, kolejną decyzją Adriany. Do czego prowadzi „Opowieść sióstr”? Sprawdź sama!

Moja ocena ★★★★★ (5/5)

„Zbuntowana szlachcianka” Urszula Gajdowska

Cóż to była za opowieść! Pełna emocji, śmiechu i frustracji. Jest idealna na wiosnę!

Mamy rok 1818, a więc czasy, w których kobiety nie miały żadnych praw. Jednak młoda szlachcianka  Hanna Królikiewicz  ma to sobie za nic. Nie zamierza poślubić żadnego wybranego przez rodziców mężczyzny. Ucieka się przy tym do przebiegłych zagrywek. Pije śmierdzące zioła, by cuchnęło jej z ust. Przygotowuje krowę niczym na zaślubiny, gdy ma przyjechać kolejny wybranek. 

Rodzice w końcu nie wytrzymują i zamykają ją w pokoju. To dla niej żadna przeciwność. Postanawia uciec przez okno. Jednak przez swoją suknię zablokowała się i przejeżdżający lord Garenwill może zobaczyć jej zwisające nogi oraz pupę. Choć sytuacja wygląda komicznie, Hannie wcale nie jest do śmiechu. Na szczęście lord biegnie jej na ratunek... po którym to przypominają sobie o dawnej znajomości. 

Na tym się jednak nie kończy! To nie ckliwe love-story, a książka pełna intryg, śledztw i niecnych zamiarów innych bohaterów. Lord Garenwill zostaje uwikłany w śledztwo, które skupia się na jego ciotce. Jaką rolę odegra w tym wszystkim młoda szlachcianka? Daj się wciągnąć tej wspaniałej historii!

Moja ocena ★★★★★ (5/5)

„Cieszę się, że moja mama umarła” Jannette McCurdy

Znasz serial „iCarly”? Oglądałam go jako nastolatka i to był jeden z moich ulubionych seriali. A teraz mi wstyd. Wszystko przez tę książkę.

Jannette McCurdy to autorka książki „Cieszę się, że moja mama umarła” oraz aktorka, która grała Sam Puckett w „iCarly”. Ma 30 lat, a w swoim życiu miała już anoreksję, bulimię, była alkoholiczką i cierpiała psychicznie na wiele różnych sposób. A doprowadziła do tego jej matka. 

Debra McCurdy marzyła o byciu aktorką. A że jej się to nie udało, postanowiła, że mała Jannette nią zostanie. Woziła ją na castingi, ale na nic się to zdało. Gdy tylko dziewczynka nie dostawała roli, mama zmuszała ją do uczenia się tego, przez co była odrzucona podczas castingu. Farbowała jej włosy, kontrolowała odżywianie. Tak właśnie Jannette popadła w anoreksję. Aż w końcu dostała rolę. 

Nie lubiła grania w „iCarly”, ale mama tak bardzo grała na jej emocjach, że nie potrafiła wyrażać własnego zdania. Tak samo jak wtedy, gdy stwierdziła, że Jannette zacznie karierę piosenkarską. Gdy tylko wyruszyła w trasę bez matki, zaczęła kompulsywnie się objadać. Po powrocie do domu znów schudła. 

Później dostała rolę w „Sam i Cat”, a tego serialu nie lubiła jeszcze bardziej. Każdy uważał, że jest świetna, bo zawsze można na nią liczyć... a ona po prostu nie potrafiła odmawiać i mieć własnego zdania.

Książka opowiada o tym, jak wyglądało dzieciństwo Jannette i jaki miało wpływ na jej dorosłość. Pokazuje, jak wyglądają zaburzenia odżywiania. Przez bulimię jako dwudziestokilkulatka Jannette nie miała już kilku zębów. Zapijała smutki, a kolejnego dnia pojawiała się na planie zdjęciowym. 

Gdy jej matka umarła, poczuła ulgę. Poszła na terapię i zaczyna żyć normalnie. Ale to jeszcze nie koniec historii...

Moja ocena ★★★★★ (5/5)

„Inne życie” Jodie Chapman

Anna ma dwa oblicza. Jednej nocy tańczy na stole, a innej kryje się w cieniu. 

Nick, który jest głównym bohaterem książki, poznaje ją podczas pracy w kinie. Uważa, że jest piękna i tajemnicza. Zakochują się w sobie i spędzają ze sobą każdą możliwą chwilę tego pięknego, upalnego lata. 

Jednak pochodzą z dwóch różnych światów. Nick ma brata, który podejmuje próbę samobójczą. Doprowadziło do tego wiele czynników, w tym wypadek sprzed lat, którego winny był właśnie brat. Ojciec zdaje się zauważać tylko Nicka, kompletnie ignorując drugiego z synów. Matka nie żyje. 

Za to Anna wychowuje się w rodzinie, w której religia jest podstawą. Przygotowują się na koniec świata, ubierają się skromnie, nie mogą pić alkoholu, a seks przedmałżeński to najgorsze, do czego może dopuścić się kobieta. 

Te różnice doprowadzają do rozstania i długiej nieobecności. Jednak po latach znów się spotykają. Czy tym razem będzie inaczej? Kim jest dorosła już Anna? Wszystkiego dowiesz się z tej zawiłej, pełnej emocji, niedorzeczności i zwrotów akcji książki.

Moja ocena ★★★★ (4/5)

Czytanie e-booków na czytniku.
Jak wyglądam naprawdę.

„Mądrość i cuda świata roślin” Jane Goodall

Jane Goodall urodziła się w 1943 roku i nadal żyje. Książkę wydała w 2013 roku, gdy miała 70 lat! 

Jest brytyjską badaczką, która przez znaczną część swojej kariery obserwowała szympansy w Gombe w Tanzanii. Wniosła wiele ważnych odkryć do świata nauki. 

Rośliny były obecne w jej życiu od zawsze i fascynowała się nimi od dziecka. Dlatego postanowiła napisać książkę, w której opowiada o nich nie tylko z naukowego, ale także z czysto subiektywnego punktu widzenia. 

„Mądrość i cuda świata roślin” to opowieść o tym, jak rośliny wpływają na naszą planetę i na nas samych; jak wygląda przemysłowe rolnictwo i dlaczego jest tak bardzo obciążające dla planety; kiedy człowiek zaczął wyniszczać ziemię i jak do tego doprowadził; jakie rośliny są  choć niewinne  zagrożeniem dla ludzi... jeśli fascynuje Cię świat roślin, to książka idealna dla Ciebie.

Czasem nie zgadzałam się z autorką, ale po dyskusji z moim mężem musiałam przyznać jej rację. To, o czym pisze, często jest dla nas bolesne, ale bardzo prawdziwe. Daj szansę tej pięknej i brutalnej opowieści o roślinach.

Moja ocena ★★★★ (4/5)

„Pozorne szczęście” Paulina Cichecka

Na koniec zostawiłam książkę, która jest tak zła... że porzuciłam jej czytanie. Męczyła mnie od pierwszej strony, a przeczytałam ich około 50. Ale od początku...

Główni bohaterowie są ze sobą bardzo szczęśliwi. Ich małżeństwo jest idealne. W końcu decydują się na starania o dziecko. I od tego zaczynają się ich problemy. Miłosz ma coraz większe problemy w firmie. Julia pożyczyła rodzicom całe ich oszczędności i zapomniała powiedzieć o tym mężowi...

Autorka traktuje nas jak nic nierozumiejące dzieci. Pojawiają się dialogi typu:
  • Mógłbyś nie rozrzucać tych swoich ciuchów motocyklowych, gdzie popadnie. Kask też schowaj, najlepiej do garażu. — Podeszła do niego, ale kiedy zauważyła, że jego rzeczy walają się po całym przedpokoju, zdenerwowała się i upomniała go, by dbał o porządek.
Tak wygląda każdy dialog. Autorka pisze kwestię bohatera, po czym tłumaczy nam ją jeszcze raz po myślniku. To jest bardzo męczące. Tak, jakby uważała, że jesteśmy na tyle głupi, że nie zrozumiemy dialogów bez jej wyjaśnień. Dlatego przez tę książkę nie przebrnęłam.

Moja ocena ★ (1/5, a to i tak tylko dlatego, że historia miała potencjał)

Inne książki, które przeczytałam poza Legimi

Przez ostatnie dwa miesiące przeczytałam też inne książki, takie jak chociażby „Asertywność i pewność siebie” Oli Budzyńskiej, „Warsztaty intymności” czy „Odpocznij”. Nie o wszystkich Ci teraz opowiem, bo chcę zrobić coś nowego w przypadku książek typowo poradnikowych. Ale z racji tego, że jest to miejsce, w którym poruszam temat dbania o siebie, musi(!) pojawić się tutaj książka o odpoczynku.

„Odpocznij. Przewodnik dla przebodźcowanych” Anna Rosińska

E-booka Ani Rosińskiej pochłonęłam w dwa dni. Ale to nie znaczy, że na tym się skończyło. Ciągle pracuję z ćwiczeniami, które tam znalazłam i z własnymi przemyśleniami, które pojawiły się podczas lektury. 

E-book składa się z trzech części: Odpoczynek, Technologia, Spokój. Gdybym miała polecić Ci najlepszą z nich... to nie potrafię zdecydować. Choć można go kupić w częściach, to uważam, że każda z nich tak się uzupełnia, że warto zainwestować w całość.

Ania zwraca uwagę na to, że nie potrafimy odpoczywać. Wskazuje nam drogi, które mogą prowadzić do dobrego, wartościowego i efektywnego odpoczynku. To od nas zależy, którą z nich wybierzemy. Pamiętaj tylko, że jeśli nie zrobisz nic  zostaniesz w tym samym miejscu. Samo przeczytanie książki nie zmieni Twojego życia. 

Część o technologii była dla mnie najbardziej zaskakująca. Ania poleciła aplikację na telefon, która pokazuje, jak często po niego sięgamy i ile czasu poświęcamy na aktywność online czy nawet offline, ale wciąż na telefonie. Okazało się, że odblokowywałam telefon ponad 100 razy dziennie. Po co? Sama tego nie wiem. Byłam świadoma problemu, ale nie wiedziałam, że jest aż tak nasilony. Ania nie zostawia nas z tą wiedzą. Pokazuje nam, jak możemy poradzić sobie z uzależnieniem od technologii i przedstawia zalety bycia offline. 

W ostatniej części uczy nas zachowania spokoju w życiu. Przeciwności będą nas dotykać, ale od nas zależy, jak do nich podejdziemy. Co więcej, podczas premiery e-booka Ania napotkała mnóstwo problemów i... udowodniła, że żyje w zgodzie z tym, co sama napisała. Nie wściekała się, nie rozpaczała. Zachowała spokój.

Polecam Ci tę lekturę bardzo mocno! A przy okazji możesz zobaczyć post na temat sięgania po telefon, który przygotowałyśmy wspólnie na Instagramie.

Moja ocena ★★★★★ (5/5)


„Warsztaty intymności” Agnieszka Szeżyńska

Ostatnia książka na dziś. „Warsztaty intymności”  miałam już trzy lata w swoim posiadaniu. Kupiłam tę książkę kilka miesięcy przed staraniami o dziecko. Wtedy przerobiliśmy z mężem dwa pierwsze rozdziały. Na tym się skończyło. Sięgnęłam po nią przy okazji robienia porządków. Przeczytałam w dwa dni do końca. 

W książce znajdziemy mnóstwo ćwiczeń, przemyśleń, badań naukowych i wskazówek, które mogą poprawić nasze życie seksualne. Książka nie jest wulgarna, a bardzo przyjemnie napisana. Nikt nie pokazuje nam palcem, jak mamy postępować. To bardziej jak wizyta u psychologa: sami musimy dojść do tego, czego potrzebujemy.

Książkę polecam wszystkim parom i nawet singlom, które są niezadowolone w 100% z życia seksualnego. Na pewno znajdziesz tam wskazówki, które je poprawią. 

Moja ocena ★★★★ (4/5)

Filmy i seriale — co warto zobaczyć na Netflixie?

Obejrzałam jeden serial w całości, jeden zaczęłam z mężem i jeden zaczęłam sama. Tym razem opowiem Ci tylko o tym, który już skończyłam oglądać. Pozostałe pojawią się w przyszłości. 

„Śnieżna dziewczyna” — hiszpańskojęzyczny serial dostępny z polskim lektorem na Netflixie

Mała dziewczynka  Amaya  bierze udział w paradzie świątecznej z rodzicami. Idzie z tatą po przekąskę. Gdy ojciec wyciąga pieniądze z portfela, dziewczynka znika. Szukają jej wszędzie, ale na placu są tłumy ludzi. Od razu zgłaszają sytuację policji i rozpoczyna się śledztwo, w którym bierze udział pewna dziennikarka. 

Rodzice Amayi myślą o najgorszym, ale ciągle występują w telewizji, nawołując do poszukiwań. Akcja przeskakuje na kilka lat później. Dziewczynka nadal się nie odnalazła, ale do rąk dziennikarki dostarczona zostaje kaseta. Kobieta idzie z nią na policję. Zostają wezwani rodzice Amayi. Na nagraniu widzimy dziewczynkę  całą i zdrową. 

Kto ją porwał? Czy kiedyś się odnajdzie? Zobacz sama! To tylko 6 wciągających odcinków. Trzymają w napięciu tak bardzo, że nie będziesz mogła się oderwać!

Moja ocena ★★★★★ (5/5)

Podcast na Spotify i YouTube

Niedawno założyłam sobie konto na Spotify (na razie darmowe) i przepadłam. Słucham na razie jednego podcastu, a gdy go skończę, przejdę do kolejnych. 

Chociażby — podcast o minimalizmie, rozwoju osobistym i dbaniu o siebie

Gabi to dziewczyna, która zmieniła swoje życie o 180 stopni. Z zakupoholiczki i nieszczęśliwej dziewczyny stała się pewniejszą siebie kobietą, która żyje swoim wymarzonym życiem. W podcaście opowiada właśnie o swojej drodze do miejsca, w którym jest teraz. Nie była łatwa.

Na razie najchętniej chłonę odcinki o minimalizmie, bo Gabi ma trochę inne podejście do tej kwestii, niż wszyscy, których czytałam czy słuchałam do tej pory. Nie dąży do zmieszczenia dobytku w jednej walizce. Pokazuje, że minimalizm może być przyjemny i satysfakcjonujący. 

Odcinki są raczej krótkie. Mają przeważnie 20-30 minut, czasem zdarzy się dłuższy. Warto posłuchać podczas gotowania czy sprzątania. Ja słucham przeważnie wtedy, gdy idę po Małego Człowieka do żłobka.

Moja ocena ★★★★★(5/5)

Uff, to już koniec. To był najdłuższy przegląd kulturalny w historii. I ostatni w tej formie. Mam nadzieję, że znalazłaś coś dla siebie. Daj znać w komentarzu!

Trzymaj się ciepło i do zobaczenia następnym razem!

PS. Chcesz otrzymywać na maila polecajki rozwojowe, np. w formie książek, artykułów czy filmów na YouTube? Zapisz się na mój bezpłatny newsletter > kliknij tutaj!