POZNAJMY SIĘ!
Hej! Jestem Klaudia i zapraszam cię do mojego miejsca w sieci. Jeśli chcesz ułatwić sobie życie i odzyskać czas dla siebie - dobrze trafiłaś. Nauczę cię, jak sprawić, by żyło ci się łatwiej oraz jak zadbać o siebie (szczególnie gdy nie masz czasu ani pieniędzy). Pokażę ci także, jak oszczędzać pieniądze. Mam nadzieję, że miło spędzisz u mnie czas. Chciałabym być dla ciebie wsparciem. Prywatnie jestem żoną wspaniałego mężczyzny i mamą Małego Człowieka. Lubię się rozwijać i nie potrafię stać w miejscu. Mam minimalistyczną duszę, która ciągle każe mi pozbywać się nadmiaru. Lubię czytać i spędzać czas na świeżym powietrzu.
CO MOGĘ DLA CIEBIE ZROBIĆ!
Jestem coprywriterką z doświadczeniem w pisaniu tekstów na blogi, strony www, sklepy internetowe. Piszę także teksty we współpracy z markami (Poster Store, Bee.pl). Napisałam dwa ebooki, które możesz zakupić w moim sklepie. Jeśli chcesz się ze mną skontaktować - czekam na twoją wiadomość. Możesz być pewna, że odpiszę na e-mail.

JAK MOGĘ CI POMÓC?

  • 1
    NEWSLETTER
    Przeczytaj list od serca i treści, których nie ma nigdzie indziej.
    Czytaj więcej
  • 2
    INSTAGRAM
    Odwiedź mój sklep i dowiedz się, co mam w ofercie.
    Czytaj więcej
  • 3
    WSPÓŁPRACA
    Napisz do mnie i razem ustalimy warunki współpracy.
    Czytaj więcej

ZACZNIJ CZYTAĆ TUTAJ

Przeczytaj najnowsze wpisy!

Zużyłam 20 litrów kosmetyków! | podsumowanie projektu


Kiedy robimy podsumowania ubiegłego roku? W styczniu. Jaki mamy teraz miesiąc? Luty. Prawie połowę lutego. Udawajmy więc, że to styczeń. A dlaczego? Dlatego, że przyszła pora na podsumowanie całorocznego projektu kosmetycznego. Chciałam sprawdzić, ile w ciągu roku zużywam/pozbywam się kosmetyków. Sprawdziłam. Jest tego naprawdę dużo. Ale, nie wiem, czy to dobrze, czy źle. Nie mam porównania. Zobaczę dopiero za rok. 


Udało mi się przez cały rok zużyć 150 sztuk kosmetyków. Liczę tu wszystko - od resztki lakieru do włosów, której użyłam na studniówkę, aż po odżywki do włosów, których było chyba najwięcej. Czy to dużo? Szczerze, nie wiem. Owszem, mogę zredukować tę liczbę i będzie ona mniejsza w tym roku (mam nadzieję). 
  • kupować sprawdzone kosmetyki, zaufane, które wiem, jak działają 
  • zużywać kosmetyki do końca w terminie - przynajmniej nie będę wyrzucać przeterminowanych, a na to miejsce kupować nowych
  • kupować przemyślane kosmetyki - w tym roku poleciało sporo nieużywanych lakierów do paznokci (nie te kolory), kosmetyków do makijażu (bo ładnie wygląda, ale nie używam)
  • używać jednego na raz - przez to nie będę używać kilku w tym samym czasie i zużyję każdy do końca
Podsumowałam wszystko także w mililitrach, bo same sztuki nic nie mówią. Ja zużyłam 10 odżywek do włosów (ale w tym litrowe opakowania). Ktoś inny zużył 20 (ale tylko po 200 ml) więc wychodzimy jednak podobnie. Ile więc zużyłam? 140 g kosmetyków (do makijażu, pudry, korektory itp.) oraz 19953,5 ml, co daje w przybliżeniu 20 litrów! To więcej niż dwie duże zgrzewki wody po 1,5 litra. Możecie sobie to wyobrazić? Bo ja nie. 

Podsumowując, zużyłam 150 sztuk kosmetyków, co daje prawie 20 litrów oraz 140 g. 

Pora na podsumowanie na wykresach, z krótkimi opisami. 



Do ciała najmniej, bo wcale, zużyłam peelingów. W tym roku jestem już na drugim opakowaniu, bo się z nimi bardzo polubiłam, a po za tym znalazłam tani i dobry - myślę, że napiszę post z ulubieńcami.

Najwięcej zużyłam mydeł w płynie, żeli pod prysznic oraz kremów do ciała. To produkty używane na co dzień.




W tej kategorii są kosmetyki, o których przypomniałam sobie na koniec. Dziwne zestawienie, ale nie ważne :)

Mało zużytych perfum, ale mam na to wytłumaczenie. Moje perfumy są bardzo trwałe i nie wiele trzeba, by pachnieć cały dzień. Dodatkowo, używam innych na różne pory roku, więc tych, których używam kwiecień/maj - nie używam w innym czasie. W dwa miesiące nie jestem w stanie zużyć całego flakonu. W tym roku jednak będzie więcej, bo mam już takie kilkuletnie perfumy, które się kończą.



Nie używałam za bardzo baz w ubiegłym roku, ale miałam dwie, więc w tym roku je zużywam. Najwięcej zużyłam pomadek, głównie ich próbek. A tak to królują podkłady. Reszta na podobnym poziomie. Powiedzmy sobie szczerze, ile można zużyć bronzerów w rok?



Śmieszny wykres. Wszystkiego po jednym. Skąd więc aż tyle lakierów? Z tego co pamiętam, zużyłam dwie hybrydy, a reszta to stare, zwykłe lakiery, których i tak nie używałam.



W kwestii pielęgnacji cery najwięcej było kremów na dzień (w tym jakieś pojedyncze próbki). Najmniej olejków, bo ostatni wyrządził mi szkody i nie używam ich na razie. Jedna pomadka to porażka, ale w tym roku musi się to zmienić, bo mam kilka (bardzo kilka :).



Do włosów najwięcej idzie odżywek, bo moje włosy piją je jak ja wodę (na litry). Kupuję te litrowe Kallosy, ale oprócz tego różne inne. 

Zużyłam tylko dwa olejki (to muszę zmienić). Lakier do włosów zużyłam na studniówkę. Kupiłam drugi, bo czasem się przydaje, gdy robię loki. Ale nie wiem, czy będę w stanie w rok zużyć cały. 



Opisy są krótkie, bo wiele można zobaczyć na wykresach. Nie będę wam przecież opisywać obrazków, jak na maturze :) wierzę, że kto chciał przeanalizować - zrobił to. 


Co dał mi ten projekt?
  • pogląd na ilość zużytych kosmetyków
  • widzę, czego zużywam dużo lub za dużo
  • wiem, czego używam za mało, choć cel był inny
  • wiem, ile mnie więcej kupię w tym roku i będę się starać, by było tego mniej
  • satysfakcję, że udało mi się zrobić roczny projekt i nie zrezygnować :)

A wy robicie takie podsumowania? Wiecie, ile zużywacie rocznie kosmetyków? 

Komentarze

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz. Wszystkie Twoje słowa motywują mnie do dalszego działania. Jeśli blog Ci się spodobał, koniecznie zaobserwuj i bądź na bieżąco!