Prawie każda dziewczyna, która ma proste włosy, chce mieć kręcone. Moje kręcą się trochę same, ale są to bardziej fale niż loki. Dlatego szukałam sposobu na loki. Lokówka odpada - nie wychodzą mi, a po za tym to zajmuje zbyt wiele czasu...
Papiloty itp. to rzeczy, które tylko wplątywały się we włosy, a zamiast loków wychodziła poplątana owca. Nie ładnie. Znalazłam też sposób z prostownicą, ale oprócz bólu głowy od ciągnięcia nie dało to nic. Kolejnym sposobem było kręcenie na opaskę, ale i tu odniosłam porażkę.
W końcu znalazłam sposób na ładne loki, które trzymają się u mnie do kolejnego mycia. Bez użycia ciepła, bez marnowania czasu.

Czego potrzebujemy? Pary rajstop, które już się nam nie przydadzą. Odcinamy nogawki i zostawiamy. "Krocze" można wyrzucić, bo się nie przyda. Potrzebujemy też szczotki do włosów oraz dwóch gumek.
Jak działamy?
Rozczesujemy włosy (mogą być suche, mogą być mokre) i robimy dwie wysoki kitki, takie jak czeszą małe dziewczynki.
Kolejnym krokiem jest związanie rajstopą tak, by była jedna króciutka część i jedna bardzo długa.
Na długiej owijamy włosy. Gdy dojdziemy do końca, owijamy włosy pozostałą rajstopą i zawiązujemy na górze.
Kładziemy się spać, lub po prostu funkcjonujemy.
Rano (czyli po około 7 godzinach, ale można krócej) rozwiązujemy rajstopę, odwijamy, rozwijamy włosy i rozwiązujemy kitki. Włosy rozdzielamy pasmami tak, jak chcemy i mamy gotowe loki :)
Piękne loki! Ciekawa jestem czy udałoby mi się uzyskać taki efekt. :-)
OdpowiedzUsuńmyślę, że tak :)
UsuńEfekt przekonujący do propozycji metody. :)
OdpowiedzUsuńtakich sprężyn nie potrafię nawet lokówką uzyskać - a to działa ;D
UsuńOooo, nie znałam tej metody :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWow! Super sposób! Mam nawet niepotrzebne rajstopy, więc chętnie wypróbuję ten sposób ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia ;)
Usuń