Obserwując zachowanie ludzi w moim wieku, odnoszę wrażenie, że nie są oni zbyt dojrzali i dorośli. Ok, rozumiem, ja jestem trochę inna i życie nauczyło mnie pewnych rzeczy. Właśnie dlatego chciałabym rozpocząć cykl wpisów o tym, jak radzić sobie w dorosłym życiu, nie korzystając (zbyt wiele) z pomocy rodziców, mieszkając na swoim, zarabiając różne kwoty. Jak planować budżet, cele krótko- i długoterminowe. Już 13 miesięcy nie mieszkam z rodzicami, szybko to zleciało, dlatego wiem, że mogę wam dać kilka rad.
Czego chcę od tej serii?
Chciałabym pokazać wam różne metody planowania budżetu (mniejszego oraz większego). Pokazać, jak to wygląda z mojej strony, jak radzę sobie finansowo. Jakie pieniądze i na co wydaję. Jak to wszystko rozplanowuję, bym była w stanie odłożyć bardzo dużo na później. Opowiem wam także o zmianach, przyzwyczajeniach oraz nawykach związanych z planowaniem oraz stricte finansami.
Chciałabym wam pokazać, że osoba w moim wieku może być odpowiedzialna, może planować budżet, wydatki, jednocześnie odkładając pieniądze, oszczędzając i pozwalając sobie na wiele. Chcę pokazać, że młody nie znaczy głupi i być może z niektórych moich porad ktoś bardziej "dorosły" i "doświadczony" skorzysta.
Prowadzenie budżetu nie jest proste, więc przeprowadzę was przez to krok po kroku. Pokażę wam, jak pewne rzeczy weszły mi w nawyk na tyle, że po tylu miesiącach ich zrobienie jest dla mnie na tyle naturalne, że nie muszę o tym jakoś bardziej pamiętać.
Pokażę wam jak można oszczędzać oraz odkładać pieniądze. Opowiem wam o tym jak i ile kupuję, jak wygląda nasze mieszkanie, rozrywka, jedzenie czy ubrania - czyli wszystkie te kwestie, które są związane z finansami oraz organizacją.
Opiszę wam planowanie posiłków, mądre zakupy, planowanie czasu by jednocześnie prowadzić dom, pracować lub chodzić do szkoły. Przez ten rok przeszłam przez kilka różnych etapów, więc mam trochę doświadczenia. Mam nadzieję, że będzie ono dla was przydatne.
Mam nadzieję także, że pomysł się wam podoba i z przyjemnością będziecie zasiadać do czytania wraz z poranną herbatą. Trzymajcie kciuki za realizację!
Nie mogę się doczekać tej serii! Czekam z niecierpliwością kochana :D
OdpowiedzUsuńto zapraszam, bo już są dwa wpisy :D
UsuńŚwietny pomysł!!! Jak tylko młody pozwoli, będę do Ciebie zaglądać często:)
OdpowiedzUsuńdziękuję <3
UsuńJa od rodziców wyprowadziłam się dwa miesiące przed dziewiętnastymi urodzinami. Myślę, że jakoś daję sobie radę, ale oszczędzać pieniędzy nie potrafię, więc może Twoja seria mi w tym pomoże! :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że tak :)
Usuń