
Nie przekonują mnie te kupne kalendarze adwentowe. Czekoladki są maleńskie i nie da się nimi nacieszyć. No i w sumie teraz są takie kalendarze, np. z Aut, Hello Kitty itp. A gdzie w tym święta? Są jeszcze takie kalendarze z kosmetykami, ale u mnie się to nie sprawdzi. Lubię kupować to, czego akurat potrzebuję. A po za tym, jest nas dwoje. A te kalendarze są drogie. Wymyśliłam więc, że zrobię swój kalendarz. Plan był inny, ale musiałam troszkę go zmienić. Ciekawi?
Do wykonania kalendarza adwentowego potrzebowałam:
- dużej korkowej tablicy
- szpilek w ilości 72 szt.
- białych kartek
- mazaka czarnego
- nożyczek
- dwóch różnych papierów prezentowych
- wstążeczki
- taśmy klejącej
- cukierków 48 sztuk (dwa rodzaje)
A jak z wykonaniem? Było proste, ale czasochłonne.
Najpierw pocięłam papier do prezentów na prostokąty. Wielkość zależy od cukierków.
Następnie zawijałam, zaginałam, związywałam papier w różne sposoby tak, by cukierki były w środki i były w pełni osłonięte. Opcjonalnie używałam taśmy lub wstążki.
Gdy to miałam gotowe, wycięłam kółeczka z kartek i zapisałam w nich liczby od 1 do 24.
Przeniosłam się na moją tablicę. Rozłożyłam numerki. Ułożyłam je równo i przypięłam. A następnie przypięłam zawiniątka ze słodyczami. I gotowe.
Najwięcej czasu zajmuje zawijanie cukierków.
Na koniec można jeszcze ozdobić tablicę, ale ja z tego już zrezygnowałam.
A jakie wy macie kalendarze?
Cudny czas grudniowy przed nami ;)
OdpowiedzUsuńjuż za nami :D
UsuńW przyszłym roku zamierzam zrobić Kalendarz Adwentowy Mężowi i na każdy dzień zapakować Mu coś drobnego co Mu się przyda ;).
OdpowiedzUsuńfajny pomysł :)
UsuńA ja się przyznam, że kupiłam gotowca z Kinder :P
OdpowiedzUsuńWażne, że byłaś zadowolona ;)
UsuńFajny pomysl :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńA ja nigdy nie miałam kalendarza adwentowego :) Ale Twoje DIY świetne, na pewno o wiele przyjemniej otwiera się teraz papierki w poszczególnym dniu wiedząc, ile pracy i serca się w to włożyło :)
OdpowiedzUsuńprawda, o wiele przyjemniej :)
Usuń