Takie ciasteczka robiłam już dziesiątki razy. Ale przeważnie była to zwykła wersja bez kakaa i z marmoladą. Tym razem życzenia rodziny był inne i bardziej wygórowane, więc postarałam się je spełnić. Są dobre, tylko pilnujcie lepiej niż ja, żeby się nie przypaliły.
Czego potrzebujesz?
500 g mąki
250 g margaryny w temperaturze pokojowej
200 g cukru (lepsze są z cukrem pudrem, ale ze zwykłym także wychodzą i są pyszne)
3 żółtka
1 cukier wanilinowy
1 łyżeczka kakao (do 1/3 ciasta - dalej w przepisie)
dużo dżemu
cukier (zwykły lub trzcinowy) do posypania ciasteczek
Jak działać?
Odważasz sobie wszystkie składniki (nie musi być co co miligrama. Wyjmij już dłonie z miski. Ziarenko mąki więcej nie wpłynie negatywnie na smak). Jeśli dużo pieczesz, pewnie odmierzysz składniki na oko. Ja tak zawsze robię. No chyba, że mama jest blisko, wtedy korzystam z jej wagi kuchennej. No bo przecież po to jest!
Wrzucasz wszystko do miski (uważaj, bo jak wrzucisz margarynę to mąka wzbije się w powietrze. Za dużo sprzątania. Nie sprawdzaj. Włóż ją delikatniej). Z jajek pamiętaj, że potrzebujesz tylko żółtek. Skorupkę możesz wyjąć z miski.
Gdy już wszystkie potrzebne i bezpieczne składniki są w misce, zacznij ugniatać. Najlepiej jeśli zrobią to ciepłe dłonie - ciasto wtedy szybciej się ugniecie.
Podziel ciasto na dwie części. 2/3 i 1/3. Do mniejszej części dosyp łyżeczkę kakao i ugnieć.
Urywaj małe kawałki, formuj z nich kulki i spłaszczaj. Tak wyglądają nasze ciasteczka. Na nie daj dżem/marmoladę/czekoladę.
Jeśli chcesz zrobić ciasteczka z cukrem, jedną część przyłóż do cukru i dociśnij. Przyklei się on wtedy.
Ułóż ciasteczka na blaszce i piecz w normalnym trybie w 150-180 stopniach. Około 10 min (ale lepiej patrz, czy cisto się przypiekło i wyjmij, gdy takie właśnie będzie).
Smacznego!
Uwielbiam takie słodkości :) Z chęcią wypróbuję twój przepis <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!!
http://grzesiakjuliaart.blogspot.com
smacznego :)
UsuńJa niestety mam wstręt do kruchych ciastek, bo kiedyś moja babcia kupowała okropne kruche ciastka bez smaku, właśnie takie z dżemem. :( Ale może po własnoręcznie przygotowanych zmieniłabym zdanie na ich temat. :D
OdpowiedzUsuńtakie są na pewno lepsze niż kupne :D
UsuńDawno już nie robiłam, chyba czas sobie przypomnieć :P
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMogę wszystko robić poza pieczeniem ;/
OdpowiedzUsuńja akurat najbardziej lubię piec;D
UsuńWyglądają przepysznie :D Narobiłaś mi ochoty na coś słodkiego :D
OdpowiedzUsuńbierz się do roboty ;D
UsuńPychotka, uwielbiam kruche ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńja również ;)
Usuńdzięki :)
OdpowiedzUsuńAle pyszności! W weekend muszę wypróbować koniecznie ten przepis :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
smacznego :)
UsuńPyszności :) Lubię takie ciasteczka, ale najczęściej piekę w okresie jesienno - zimowym. Teraz raczej stawiam na owocowe ciasta :)
OdpowiedzUsuńJa akurat będę robić niedługo jakieś ciasto owocowe :D
UsuńZamieniłabym margarynę na masło i bym takimi nie pogardziła :)
OdpowiedzUsuńCzasem robiłam z masłem i różnicy większej nie ma ;)
UsuńPrzypomniało mi się dzieciństwo, bo moja babcia często piekła takie kruche ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńBabcine zawsze najlepsze ;)
UsuńAleż bym je zjadła :)
OdpowiedzUsuńmoże któregoś dnia uda mi się je wyczarować w swojej kuchni..:)
mama-urwisa.blogspot.co.uk
Obserwuję :)
smacznego więc na przyszłość ;D
UsuńZapisuję sobie przepis i przy najbliższej okazji, zabieram się do pieczenia! :D
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że będziesz zadowolona ;)
Usuń